Już wiemy, że są takie miejsca na świecie, gdzie ludziom nie „udaje się” żyć w zdrowiu do późnej starości, tylko po prostu to robią. I wcale nie wymaga to ciągłej opieki zdrowotnej, najlepszych szpitali i zyliardów dolarów. Czego wymaga? Kilku wcale nie tak trudnych rzeczy, które w całości lub w dużej mierze zależą tylko od nas.
9 sposobów na dłuższe życie, recepta 100-latków
- Poruszaj się naturalnie
Najdłużej żyjący na świecie ludzie mają dostęp do stałej aktywności fizycznej. Miejsca w jakich mieszkają, wymuszają na nich nieustanne poruszanie się. Uprawiają ziemię, hodują warzywa i owoce, nie mają mechanicznych udogodnień do prac domowych i ogrodowych.
Ok, my żyjemy tu i teraz i w takich okolicznościach jakie są. Pewnie nikt z nas nie rzuci wszystkiego i nie przeniesie się w Bieszczady. Ale to nie oznacza, że nie można zrobić nic. Można chodzić na siłownię i ćwiczyć, można zmienić środek lokomocji na rower lub komunikację miejską, można wybierać trochę dalszy sklep do robienia zakupów, można mieć psa i wychodzić na długie spacery, można kupić działkę i hodować tam warzywa, kwiaty, owoce albo po prostu trawę. Cel jest jeden: ruszać się więcej. Sposobów tysiące, a ogranicznikiem jedynie Wasza wyobraźnia.
- Posiadaj cel
Mieszkańcy Okinawy nazywają to ikigai, a Nikoyanie plan de vida , co w obu przypadkach możemy tłumaczyć jako „dlaczego budzę się rano”, czyli jaki jest Twój powód do życia. Naukowcy stwierdzili, że posiadanie takiego celu może przedłużyć życie nawet o 7 lat.
My byśmy postawili akcent gdzie indziej. Bo posiadanie celu w życiu, to jest po prostu życie. Budzenie się co rano, z przekleństwem na ustach i myślami o byciu chomikiem w kołowrotku lub baterią w Matrixie nie jest życiem, jest egzystencją; oddychaniem, jedzeniem i spaniem, przeplatanymi okresami pracy i zabawy.
- Redukuj stres
Nawet ludzie w Niebieskich Strefach doświadczają stresu. To coś, co nas zżera całymi dniami, a jest związane z naszym XXI wiecznym trybem życia. I każdego dnia zabiera nam lata z naszego życia. Stres może prowadzić do przewlekłych stanów zapalnych i przyczyniać się do każdej poważnej choroby związanej z wiekiem. Jak sobie ze stresem radzą mieszkańcy Niebieskich Stref? Mają swoje rutyny, które pozwalają im go zrzucić. Mieszkańcy Okinawy poświęcają czas na wspominanie swoich przodków, Adwentyści się modlą, Ikarianie robią sobie drzemki, mieszkańcy Sardyni mają swoje happy hour.
Niezależnie od tego, jak to się nazywa, każda z tych społeczności znajduje w ciągu dnia kilka chwil dla siebie, w których odrywa się od życia codziennego i daje odpocząć swojemu umysłowi. To taka ostatnio modna u nas uważność w różnych przejawach.
I to też nie jest nic, czego nie moglibyśmy robić na co dzień. To nie musi być medytacja w klasycznym rozumieniu tego słowa, to może być spacer ze spokojną muzyką, to może być książka, która nas w całości pochłonie, to może być chwila na hamaku bez gonitwy myśli. Cokolwiek dla siebie.
- Nie przejadaj się. Zasada 80% sytości
Ludzie w niebieskich strefach nie przejadają się. Ich ostatni posiłek przypada na późne popołudnie lub wczesny wieczór. Mieszkańcy Okinawy przed posiłkami powtarzają starą 2500-letnią mantrę konfucjańską, hara hachi bu, co oznacza, aby jeść do momentu, kiedy jesteś w 8 częściach (z 10) pełnym. Kończą jedzenie wtedy, kiedy nie czują już głodu a nie kiedy są syci.
Przekładając to na nasze realia – po pierwsze ludzie mieszkający w niebieskich strefach są bliżej deficytu kalorycznego niż nadwyżki, po drugie stosują coś co obecnie nazywamy Intermittent Fastingiem, czyli odżywiają się w oknie czasowym.
Różnica pomiędzy nami a nimi jest taka, że my musimy to nazwać i zdefiniować, a oni to robią bo jest dla nich naturalne. I było naturalne przez cały czas ewolucji człowieka, przynajmniej do momentu rozwoju rolnictwa. W takim rytmie odżywiali się myśliwi-zbieracze, jedli wtedy jak było jedzenie, a jak go nie było to pościli.
- Jedz dużo roślin
Pożywienie mieszkańców Niebieskich Stref jest oparte głównie o produkty roślinne. Mięso nie jest spożywane zbyt często. Najczęściej jest to mięso wieprzowe.
W tej kwestii istnieją jednakże wątpliwości, związane z danymi statystycznymi branymi za podstawę do wysnuwania takich wniosków m.in. dane dotyczące Okinawy pochodziły z 1949 roku, czyli 4 lata po wojnie, kiedy ciężko było o jakiekolwiek mięso, a podstawę jadłospisu stanowiły słodkie ziemniaki.
Niezależnie od tego, gros kalorii spożywanych przez mieszkańców Niebieskich Stref pochodzi ze źródeł niezwierzęcych, co jest zgodne z zaleceniami zawartymi w Piramidzie Żywienia autorstwa Departamentu Żywienia, Harvard School of Public Health.
- Pij wino
Ludzie we wszystkich Niebieskich Strefach za wyjątkiem adwentystów, piją alkohol umiarkowanie i regularnie. Okazuje się, że umiarkowanie pijący żyją dłużej niż w ogóle nie pijący. Czyli, choć częste picie skraca życie, to umiarkowane picie je wydłuża. Sztuka polega na tym, aby wypić 1-2 małe kieliszki dziennie, najlepiej z przyjaciółmi i przy jedzeniu. I niestety, nie można oszczędzać przez cały tydzień aby w weekend wypić 14 kieliszków i schlać się na umór.
No cóż, dobre wino jest tak dobre, że nie może być szkodliwe hahahaha. Tylko pamiętajcie, to muszą być niewielkie ilości. I jak chcecie się odchudzać, to bierzcie też to pod uwagę w swoim dziennym zapotrzebowaniu kalorycznym.
- Przynależ
Wszyscy prócz 5 z 263 stulatków, z którymi przeprowadzono wywiady, należeli do jakieś społeczności opartej na wierze. To, jaka to była wiara, nie ma żadnego znaczenia. Stałe uczestniczenie w spotkaniach, które ogniskują się wokół wiary może wpływać na wydłużenie przewidywanego okresu życia nawet o 14 lat.
- Rodzina na pierwszym miejscu
Stulatkowie w Niebieskich Strefach stawiają rodziny na pierwszym miejscu. Oznacza to bliski kontakt ze starzejącymi się rodzicami i dziadkami lub nawet wspólne mieszkanie (co obniża wskaźnik zachorowań i umieralności dzieci w domu). Są wierni jednemu partnerowi życiowemu, okazują swoim dzieciom miłość i poświęcają im czas. Dzięki temu, dzieci są bardziej skłonne do opieki nad starzejącymi się rodzicami, gdy przychodzi na to czas.
- Dbaj o swoją sieć znajomych
Najdłużej żyjący ludzie na świecie wybrali lub urodzili się w kręgach społecznych, które wspierają zdrowe zachowania. Mieszkańcy Okinawy tworzą moai – grupy 5 przyjaciół, którzy oddali się sobie na całe życie. Badania wykazały, że palenie, otyłość, szczęście a nawet samotność są zaraźliwe. Dlatego tak ważne jest, aby otaczać się ludźmi, którzy wyznają podobne wartości, i będą wspierać nas w trudniejszych chwilach. To dzięki nim możemy kształtować swoje własne, zdrowe nawyki.
Podsumowanie:
Jest takie powiedzenie – jak się uczyć, to tylko od najlepszych. Zatem nie ma co wymyślać na nowo koła, jeżeli chcecie żyć długo i w zdrowiu, to wszystko (albo prawie wszystko) leży w Waszych rękach. A możemy uczyć się od tych, którzy osiągają ten cel prawie, że na co dzień.
My z chęcią skorzystamy i korzystamy z ich nauk. Was też zachęcamy ale wybór jak zawsze należy do Was.
Be patient, it’s a lifetime journey!